Post#9 » 18 paź 2006, śr, 19:23
A co oznacza, ze po znajomosci? Mariusz pisales w jednym z postow, ze po Twojej znajomosci do Waszego labu przyszla doktorantka i postdoc. A znales ich wczesniej, zeby mogli sie dostac za Twoja protekcja:-)?
Inny temat: podobno Japonczycy wola "znajomosci" ze Stanow, a z Europejskich uniwersytetow sie po prostu smieja. Jaki wiec musi miec autorytet "europejski" profesor, zeby byl dobry do kontaktow naukowych?
To, ze aby starac sie o stala posade na uczelni, graniczy z cudem. Ale co innego pracowac na uczelni w labie (tyrac jako post doc) a co innego pelnic rowniez funkcje "teaching fellow" (chyba wiekszy prestiz, nieprawda?)
"Intelektualista to człowiek,
który patrzy na kiełbasę, a myśli o Picasso. "